header.jpg

Fizjoterapia

Fizjoterapia.

2016-01::1454070174-fizoterapia.jpg

Jako magister fizjoterapii (AWF Katowice), na treningach bardzo duży nacisk kładę na poprawną technikę wykonywania ćwiczeń. Każdego klienta traktuję jako odrębny przypadek i dopiero po teście sprawności i szczegółowych testach fizjoterapeutycznych zaczynam planować trening. Posługuję się skalą FMS (Functional Movement Screen), czyli przesiewowym testem, który w szybki sposób pomaga mi znaleźć słabe ogniwa w biomechanice ruchu.

Dzięki temu trening dostosowuję pod kątem ograniczeń ruchowych osoby, która do mnie trafia. Gwarantuje to obecnie najwyższy stopień bezpieczeństwa treningu i jest niezbędnym narzędziem do indywidualizacji treningu medycznego i personalnego.

Po gruntownie przeprowadzonej diagnostyce układu ruchu, każdy klient otrzymuje zestaw ćwiczeń, które mają za zadanie poprawić jego motorykę ciała, zmniejszyć lub znieść wady postawy oraz przynieść ulgę od bólu jeśli taki występuje.

Dopiero po rozpoznaniu przypadku z jakim mam do czynienia, realizuję szczegółowe cele klienta:

  • Wzmocnienie mięśni około kręgosłupowych: tzw. CORE
  • Wypracowanie prawidłowych wzorców ruchowych (np. przysiad lub podnoszenie przedmiotu z ziemi we właściwy sposób)
  • Trening medyczny

Jedna z zasad fizjoterapii mówi, że trening należy planować od wzmocnienia części proksymalnych, a dopiero potem przejść do treningu części dystalnych. Znaczy to tyle, że bardzo ważnymi mięśniami w naszym ciele są mięśnie głębokie (tzw. Core), które odpowiadają za wspieranie naszego kręgosłupa i właściwą kolejność generowania i przenoszenia napięć przez kompleks lędźwiowo-miedniczno-biodrowy. Dopiero, gdy te mięśnie są silne, możemy przejść do wzmacniania mięśni leżących na zewnątrz, czyli tych które świadczą o wyglądzie naszej sylwetki. Najpierw zdrowie, później wygląd. Zawsze w tej kolejności.

2016-01::1454070581-image3.jpeg

Skolioza, koślawość kolan, odstające łopatki, zapadnięte barki i wysunięta broda to tylko kilka z wad z którymi spotykam się na co dzień w mojej pracy. Częstym ich powodem jest dysbalans mięśniowy, czyli nadmierne napięcie jednej grupy mięśniowej wobec rozciągniętej grupy przeciwstawnej. Każda wada wymaga szczegółowej diagnostyki, która ostatecznie pomaga znaleźć co nie działa tak jak powinno. Szereg narzędzi, którymi dysponuje pomaga mi w skuteczny sposób poradzić sobie z tego typu problemami.

W dzisiejszych czasach zbyt długo siedzimy, przyjmując do tego niewłaściwą pozycję w nieergonomicznym otoczeniu. Nie ma możliwości, aby odbyło się to bez negatywnego wpływu na naszą postawę, ale ma szczęście są sposoby, aby ją korygować.

Choć czasem wydaje się nam, że jesteśmy niezniszczalni i temat urazów nas nie dotyczy, to niestety życie często daje nam porządną nauczkę. Okazuje się wtedy, że staw kolanowy potrafi boleć tak mocno, że nie jesteśmy w stanie przebiec kilometra, a co dopiero mówić o maratonie. Spanie z bolącym kręgosłupem bywa niemożliwe, a drętwienie w dłoniach wyklucza nas z jazdy na rowerze. To tylko kilka z wielu urazów, na które napotykam się każdego dnia, ale na szczęście są metody żeby nasze ciało wróciło do pełni sprawności.